Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

4.11.2017 - Kiedy bić rekordy?

  • Rusz się!
  • date_range Sobota, 2017.11.04 08:35 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 22:21 )
W listopadzie zawodów biegowych coraz mniej. A szkoda, bo okazuje się, że to najlepszy czas na... bicie rekordów! Właśnie taka idea przyświecała organizatorom "Tarnowskiej Dyszki". którą w pierwszą niedzielę listopada zaplanowano w Tarnowie.

fot. PTJ

Bieg przy niezbyt wysokiej temperaturze, na trasie wiodącej szerokimi ulicami, w dodatku w momencie, kiedy przez prawie cały rok budowało się formę, to trzy składniki, które pomagają osiągnąć życiowy rezultat.

- Choćbyśmy bardzo chcieli, to latem, w wysokiej temperaturze bardzo ciężko będzie poprawić wyniki - przekonuje Kacepr Piech, trener biegania i współorganizator "Tarnowskiej Dyszki" - Optymalna pogoda jest właśnie w październiku i listopadzie. Możemy się wtedy spodziewać odpowiedniej temperatury, która powinna oscylować wokół 5-10 stopni,

Co jeszcze jest ważne, jeśli myślimy o pobiciu rekordu życiowego?

- Płaska trasa. Rzadko się zdarza, że trasa nie ma żadnych podbiegów, ale najlepiej, by było ich jak najmniej. Podobnie jest z zakrętami. Jeśli trasa jest kręta, a do tego dojdzie jeszcze liczba "nawrotek", to na każdym z tych elementów stracimy 1-2 sekundy, które mogą zaważyć o ostatecznym wyniku

- Trasa powinna być dostosowana do liczby biegaczy. Jeśli biegniemy wąskimi ulicami, a uczestników jest zbyt wielu, to możemy stracić czas na przedzieranie się przez tłum.

- Brak wiatru, choć tego akurat nie jesteśmy w stanie przewidzieć, podobnie jak deszczu. Jedno i drugie może zniweczyć nasze marzenia o dobrym wyniku. Warto więc przed biegiem dokładnie sprawdzić prognozy i ewentualnie... zweryfikować swoje plany dotyczące wyniku.

- Dobrym czasem na bicie rekordów jest też wiosna, czyli marzec-kwiecień, kiedy również jest odpowiednia temperatura. Tu jednak możemy być w nieco gorszej formie po zimie

- Warto też dobrze zaplanować taktykę w czasie biegu. Nie powinniśmy od razu zaczynać z pełną mocą, bo trudno będzie utrzymać wysokie tempo do końca. Pierwsze 2-3 kilometry (jeśli mówimy o  biegu na 10 km) należy biec spokojnie, a dopiero potem przyspieszać. Na ostatnich 2 kilometrach warto już dać z siebie wszystko.

- Aby osiągnąć zaplanowany wynik, można skorzystać z pomocy pacemakerów, czyli specjalnie "wynajętych" biegaczy, którzy biegną na określony czas. Biegnąc razem z nimi, można dotrzeć na metę w danym czasie. Można też umówić się ze znajomym, który zamierza pokonać trasę w podobnym czasie. Lub skorzystać z zegarka sportowego, na którym można sobie ustawić określone tempo, a zegarek pomoże je utrzymać.

Ale nawet te wszystkie rady nie zadziałają, jeśli... nie będzie odpowiedniego przygotowania do biegu. Kacper radzi rozpocząć regularne treningi mniej więcej 3 miesiące przed docelowym startem. Jeśli odpowiednio przepracuje się ten okres, pożądany wynik nie powinien stanowić problemu...


SKO

 

Kacper Piech (fot. Maciej Skowronek)

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię