"Śnieg ginie w oczach i nie zabezpiecza już wystarczająco roślinności i gleby. Z tego powodu szlaki po polskiej stronie Tatr zostaną wkrótce zamknięte dla turystyki narciarskiej, czyli popularnego skituringu" – powiedział PAP wicedyrektor TPN Filip Zięba.

Świstaki zaczęły już swoją aktywność m.in. w Kotle Goryczkowym, na zboczach Pośredniego Wierchu Goryczkowego oraz na Hali Gąsienicowej. Leśnicy TPN obserwują także niedźwiedzia, który opuścił swoją gawrę w Dolinie Suchej Kasprowej.

"Zamknięcia obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego dla uprawiania turystyki narciarskiej należy się spodziewać na początku maja. Wiele wskazuje na to, że ostatni weekend kwietnia będzie zarazem ostatnim weekendem dla skiturowców" – dodał Zięba.

Przyrodnicy wyjaśniają, że w okresie lęgów, wykotów kozic czy wiosennej aktywności świstaków, wpływ narciarstwa jest wyjątkowo niekorzystny dla przyrody. W poszukiwaniu śniegu narciarze łamiąc przepisy parku narodowego opuszczają znakowane szlaki turystyczne i wjeżdżają w tereny aktywności zwierząt, co może mieć tragiczne skutki dla dzikiej przyrody.

 

 

 

(PAP/ko)