- Zastanawialiśmy się czy to jest możliwe, żeby ktoś tak wcześnie wyszedł na Rysy. Jest twardy śnieg, dlaczego spadła lawina? Człowiek zaspany jest jednak bezbronny. Trochę to trwało, żebyśmy róznymi sposobami zorientowali się, że prawdopodobnie jest to osoba niezrównoważona psychicznie - mówi Witold Cikowski, ratownik TOPR.

Jak sie okazało, mieszkaniec Raciborza w momencie powiadamiania ratowników był we własnym domu. Niewykluczone, że pogotowie górskie będzie starało się wyciągnąć konsekwencje wobec mężczyzny.

Przeczytaj: Pracowity weekend ratowników TOPRu. Było też fałszywe zgłoszenie

 

 

 

 

(RK/ko)