Skazany na 1 rok i 6 miesięcy więzienia został Jacek Kułaga, były dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich w tarnowskim magistracie. Wyrok zawieszony został warunkowo na 3 lata. Jacek Kułaga został uznany przez sąd winny przekroczenia uprawnień, do których miało dojść przy remoncie ulic Głogowej, Rogoyskiego i Westerplatte. Według aktu oskarżenia przy tych remontach tak pokierował dokumentacją przetargową, aby roboty wykonała firma Wiesława Frysa.

Podtrzymując wyrok, tarnowski sąd przyznał, że, studiując treść przetargów, nie ma co do tego wątpliwości. "Pojawia się wskazanie, aby uzupełnić o zapis: "betonowanie ślizgowe z wibroprasowaniem", które jest dosłownie zaczerpnięte z materiałów promocyjnych tej firmy" - mówi sędzia Tomasz Kozioł

Jacek Kułaga, poza karą pozbawienia wolności, został skazany na karę grzywny i otrzymał zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach samorządowych.

W sprawie remontów tych trzech ulic sąd uniewinnił Ryszarda Ścigałę. Jak tłumaczy w uzasadnieniu sędzia Tomasz Kozioł, nie było wystarczających dowodów wskazujących na to, że ingerował on w te przetargi. "Świadkowie podkreślali, że on zawsze wskazywał, że ustalenia dotyczące danej kwestii zapadają na najwyższym kierownictwie. To za mało, by w tym zakresie uznać winę oskarżonego" - dodaje sędzia Kozioł.

Wyrok usłyszał w poniedziałek także lokalny tarnowski przedsiębiorca Wiesław Frys, właściciel firmy, która wykonała powyższe remonty. Sąd Okręgowy podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji, w którym został on skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i także na karę grzywny. Frys skazany został za złożenie obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w postaci motocykla Harley Davidson Zdzisławowi Musiałowi w zamian za przychylność przy miejskich przetargach. "Mamy do czynienia z urzędnikiem z jednej strony, a z drugiej z przedsiębiorcą. Mamy do czynienia z pewnym kontekstem sytuacyjnym. Kiedy urzędnik z pewnym żalem mówi, że nie stać go na ten motor, padają słowa: o to proszę się nie martwić. Wymowa jest wyraźna" - wyjaśnia sędzia Kozioł.

Wyroku za to nie usłyszał Zdzisław Musiał. To były dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich. Był oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych. Zarzut dotyczył zmiany dokumentacji technicznej remontu ulicy Kryształowej. Sąd te kwestie skierował jednak do ponownego rozpatrzenia, nie kwestionując samego zarzutu przekroczenia uprawnień, ale wskazując na to, że w trakcie procesu sąd pierwszej instancji opierał się na mało wiarygodnych kosztorysach tego remontu. "Taki dokument nie mógł stanowić dowodu w tym postępowaniu. Kosztorysy zostały sporządzone przez jednego ze świadków w toku postępowania" - ocenia sędzia Tomasz Kozioł

Ma to o tyle istotne znaczenie, że w wyroku sądu pierwszej instancji, Ryszard Ścigała za przekroczenie uprawnień przy remoncie ul. Kryształowej miał wypłacić miastu odszkodowanie w wysokości 295 tysięcy. Sprawę tę ponownie rozpatrywać będzie sąd w Brzesku.

 

 

(Agnieszka Wrońska/ew)