Jest to ostatni moment na to, by podjąć próbę spisania szczurowskiej gwary. Nikt z mieszkańców tej miejscowości, z którymi rozmawiał reporter Radia Kraków nie przyznał się do używania na co dzień wyrazów ze słownika. "Bardzo rzadko używa się takich słów. Jeśli już to może starsi ludzie. Młodsi już nie pamiętają" - mówią mieszkańcy Szczurowej.
A trzeba uczciwie przyznać, że ponad 100 wyrazów zebranych i opublikowanych do tej pory w internetowym słowników to tylko wierzchołek góry lodowej. Jest więc nad czym pracować. Ostatnio poszukiwacze dawnej gwary zaczęli przypatrywać się nazwom przysiółków okolicznych miejscowości. A są wśród nich prawdziwe perełki. Obok Osikówek czy Zadybia jest też... Wysranów. "Na starych mapach takie nazwy możemy jeszcze spotkać. One też wciąż istnieją w świadomości ludzi" - podkreśla Zofia Solak, której pasją jest wyszukiwanie zapomnianych słów szczurowskiej gwary.
Dodajmy, że w wyjaśnianiu znaczenia i pochodzenia wyrazów, pasjonatom pomagają wykładowcy i studenci z Uniwersytetu Jagiellońskiego. To oni właśnie pomogli ustalić, że "cejco" oznacza coś bardzo wyszukanego i niezwykłego.
Nowych wyrazów ciągle przybywa, bo każdy może je zgłosić za pośrednictwem strony internetowej. "Ta strona wciąż żyje i jest aktualizowana. Każdy, kto tu się zjawi, może dodać np. słowa używane jeszcze przez swoich dziadków" - wyjaśniał Grzegorz Zarych dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Czytelnictwa w Szczurowej.
W planach, co prawda dość odległych, jest także wydanie wersji papierowej takiego słownika. I to byłoby nie lada "cejco"!
Efekt dotychczasowych poszukiwań językowych mieszkańców Szczurowej można zobaczyć na stronie internetowej www.bukietszczurowski.pl. A być może ktoś z Państwa dołoży swoją cegiełkę do tego nietypowego słownika gwary lokalnej?