Grzegorz O. , Konrad J. oraz Wojciech R. byli właścicielami jednej z tarnowskich spółek. W praktyce nie prowadziła ona żadnej działalności, ale z dokumentów wynikało, że działa na dużą skalę. Podejrzani wystawili ponad 200 pustych faktur na ponad 10 milionów złotych. "Posługując sie takimi nierzetelnymi dokumentami, złożyli wnioski o kredyty - mówi prokurator Mieczysław Sienicki.

Z czterech banków udało im się wyłudzić kredyty na ponad 2 miliony złotych. Próbowali wyłudzić 5 milionów, ale część banków odmówiła. Za te pieniądze m.in. brali w leasing drogie samochody. Jeden z mężczyzn starał się wyłudzać kredyty 5 miesięcy po tym jak usłyszał wyrok w innej sprawie i czekał już na odsiadkę.

Co ciekawe, dwaj podejrzani zostali aresztowani, mimo że w tym czasie odsiadywali już wyroki za inne przestępstwa. "Rzadko mamy do czynienia z takimi przypadkami. Tutaj prokuratura i sąd uznali jednak, że należy zastosować taki środek, z uwagi na konieczność zagwarantowania właściwego biegu postępowania przygotowawczego" - dodaje Sienicki.

Trzeci mężczyzna został zatrzymany na lotnisku w Pyrzowicach, kiedy wracał z wakacji. Grozi im kara nawet do 20 lat więzienia.

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)