- Pierwotnie podpisało się pod tym wnioskiem około 50 osób. W konsultacjach to już było kilkanaście osób. Ten problem umrze śmiercią naturalną. Dotyczyło to zresztą tylko jednej z części Kępy Bogumiłowickiej - mówi Andrzej Mróz.

Radni miejscy w Tarnowie pozytywnie zaopiniowali pomysł, ale teraz opinię w tej sprawie ma wydać Rada Gminy Wierzchosławice. Ta nie będzie najprawdopodobniej pozytywna. 

 

 

 

(Agnieszka Wrońska/ko)