- Podkłady są w powietrzu. Wymaga to podbicia i ustabilizowania toru. Czekamy na zamówioną podbijarkę. Ona powinna przyjechać w tym tygodniu. Pociąg retro powinien jechać bez problemu. Na razie wprowadzimy ograniczenie prędkości w tej lokalizacji. Dla bezpieczeństwa będzie to 20 kilometrów na godzinę - mówi Andrzej Oleksy, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu.

Na trasie, przy której doszło do awarii kursuje jedynie pociąg retro. Ostatni przejazd do Chabówki - z powodu osunięcia torowiska - został odwołany. Pociąg retro zmienił wówczas trasę i pojechał z Nowego Sącza do Krynicy.

 

 

 

(Marta Jodłowska/ko)