- Nie ma pieniędzy, połowa mieszkańców nie załapała się do programów – twierdzi G. Fecko.

- Program rządowy jest rozpisany na dziesięć lat i on się dopiero zaczyna – odpowiada B. Jurowicz.

Radni zgadzają się, że w przyszłej kadencji nadal trzeba się będzie zajmować infrastrukturą. W peryferyjnych dzielnicach Nowego Sącza są ciągle ulice pozbawione chodnika a nawet twardej nawierzchni.

Zdaniem kandydatki PiS, w przyszłej kadencji dobre relacje z rządem mogą być dla rozwoju Nowego Sącza. Jak twierdzi B. Jurowicz zwycięstwo kandydata PiS w wyborach prezydenckich ułatwi starania o pieniądze na ważne inwestycje.

- Jeżeli ja znam kolegę Grzegorza bardzo dobrze, czy innego kolegę i potrzebują coś szybko załatwić, i tą samą sprawę chce załatwić pięćdziesiąt innych osób, to jak wykonam telefon do Grzegorza, to komu kolega Grzegorz pomoże? - tłumaczy B. Jurowicz  

Grzegorz Fecko nie zgadza się z tą opinią. Jego zdaniem o finansowaniu powinna decydować ocena projektu a nie to, kto go zgłasza.

 

Sławomir Wrona/jgk