Kandydatura wzbudziła kontrowersje, zwłaszcza ze strony działaczy Solidarności.

"Leśniak był dziennikarzem m.in. „Dunajca", propagandowego tygodnika PZPR. Ja nie spotkałem przez całe życie ani jednego pozytywnego artykułu Jerzego Leśniaka na temat Solidarności, cały czas gloryfikował komunę i PZPR" – mówi sądecki opozycjonista Andrzej Szkaradek.

Bogusław Kołacz, przyjaciel dziennikarza, który wnioskował o nadanie tytułu honorowego obywatela z kolei przekonuje, że gdybyśmy oceniali twórców przez pryzmat życia osobistego,  to musielibyśmy wyrzucić wszystkich autorów lektur szkolnych.

"Wielki szacunek dla tych wszystkich, którzy potrafili od razu wznieść się ponad te niepoważne argumenty i docenić sprawiedliwie dorobek Jerzego Leśniaka" - mówi Kołacz.

Za przyznaniem tytułu Leśniakowi głosowało 14 radnych, 3 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Taki wynik działacze Solidarności i więźniowie polityczni uznali za haniebny.

Jerzy Leśniak by też autorem wielu ważnych publikacji na temat historii Nowego Sącza i jego mieszkańców. Zmarł w sierpniu tego roku w wieku 60 lat.

 

(Bartosz Niemiec/jp)