Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Kto posprząta śmieci ze zbiornika w Świnnej Porębie?

Miało to być atrakcyjne miejsce na turystycznej mapie Małopolski. Tymczasem w zbiorniku Świnna Poręba zamiast żaglówek pływają... plastikowe butelki, reklamówki i inne śmieci.

Fot. wójt Stryszowa

Zalew Świnna Poręba jeszcze nie został otwarty dla turystów, a już zniechęca do przyjazdu. Bo zbiornik na wodę stał się składowiskiem na plastikowe butelki, torby i inne śmieci.

"Jest tego bardzo dużo. Nie wiadomo, czy nie ma tam butelek po pestycydach, rolnicy używają tego teraz. Te butelki też mogą tam być" - twierdzi jeden z okolicznych mieszkańców.

Problem śmieci dotyczy tylko jednej, wschodniej części zbiornika - w gminie Stryszów. Wójt Jan Wacławski ma swoją teorię, dlaczego tak się dzieje: "Wiatry wieją głównie od strony zachodniej i fale przynoszą te śmieci do ujścia do potoku Stryszówka i do zatoczek na naszym terenie" - mówi Radiu Kraków wójt.

Swoje zdanie na ten temat ma też przedstawiciel Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, czyli zarządcy zbiornika. "Przy każdym wezbraniu okoliczne rzeki zwożą nam do zbiornika śmieci. To są śmieci, które trafiają z powodu nieuwagi, może nawet złej woli okolicznych mieszkańców albo osób przejeżdżających" - odpiera Konrad Myślik.

To nie jedyna sprawa, która dzieli obie instytucje - trudno też znaleźć porozumienie, kto i kiedy ma te śmieci posprzątać. RZGW chciałoby się podzielić obowiązkami z gminą. "Jeżeli chodzi o sprzątanie odpadów na wodzie, to nie wchodzi w rachubę ze strony gmin. Po pierwsze, nie dysponują sprzętem pływającym, po drugie byłoby to niebezpieczne, by puszczać tam ludzi" - odpowiada wójt Stryszowa. I jak dodaje, powinni się tym zająć specjaliści, a nie gminni urzędnicy. Obie strony zgodne są w jednej kwestii: śmieci trzeba posprzątać, bo to wątpliwy walor powstającej atrakcji turystycznej.

Należy też zadać pytanie o koszt posprzątania zalegających śmieci. Przedstawiciel RZGW nie przedstawił kwoty, natomiast wójt Stryszowa mówi ogólnikowo, że może być to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Bo śmieci nie tylko trzeba zebrać, ale i zutylizować. Nie stać na to jednak żadnej z instytucji.

W podzieleniu się kosztami nie pomaga fakt, że od 1 stycznia 2018 roku RZGW zostanie zlikwidowany. W jego miejscu powstanie Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie". Zbiornik powstaje od 30 lat. Mamy nadzieję, że jego posprzątanie zajmie mniej czasu.

 

 

(Teresa Gut/ew)

Wyślij opinię na temat artykułu

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię