Brak porozumienia pomiędzy samorządową a państwową spółką stał się faktem. Przewozy Regionalne nie anektują istniejącej umowy z Kolejami Małopolskimi na dzierżawę bocznic serwisowych. Andrzej Siemieński, dyrektor krakowskiego oddziału państwowej spółki, zapowiedział, że ta w sobotę umieści na swojej stronie internetowej regulamin dostępu do bocznic, dając sobie 14 dni na rozpatrzenie wniosków. Na tym, jak mówi Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich najwięcej mogą stracić pasażerowie. 

Na arenie pojawił się kolejny gracz, jakim są PKP Polskie Linie Kolejowe. Te wstrzymały przejazd zapoznawczy maszynistów Kolei Małopolskich po nowej łącznicy, tłumacząc to remontem torowiska, tymczasem na sobotę Przewozy Regionalne zapowiedziały przejazd inauguracyjny na trasie z Krakowa do Skawiny. 

Kłócącym się kolejarzom tak nieśmiało przypominamy, że... pasażerowie chcieliby od niedzieli bez kłopotów jeździć pociągami. Spór Kolei Małopolskich z Przewozami Regionalnymi rozgorzał po tym, jak marszałek Małopolski powierzył samorządowemu przewoźnikowi obsługę połączenia z Krakowa do Miechowa, które od niedzieli zostanie przedłużone do Skawiny. Przez ostatni rok na tej trasie jeździły Przewozy Regionalne. 

 

 

(Jakub Kusy/ew)