Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Sejmik broni Karpackiej Spółki Gazownictwa

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2013.02.26 07:31 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 03:47 )
"Wyprowadzka zarządu spółki z Tarnowa to marginalizacji miasta" - napisali wojewódzcy radni w specjalnej rezolucji.


[


]


Przeczytaj zapis porannej rozmowy:

Wczoraj sejmik stanął w obronie karpackiej spółki gazownictwa, której zarząd ma się wyprowadzić z Tarnowa. Czy taka rewolucja może coś zmienić?

- Mam nadzieję. że tak. Mieliśmy już wiele takich przykładów, jednak rząd liczy się również z głosem płynącym z samorządu. To samorząd województwa jest odpowiedzialny za rozwój gospordarczy danego regionu, natomiast takie decyzje mogą mieć negatywny wpływ na jego rozwój.

W rezolucji mowa między innymi właśnie o marginalizacji Tarnowa, na czym miałaby ona polegać?

- Po pierwsze - prestiż. Mieliśmy już kiedyś taką historię, że PGNiG został wyprowadzony z Tarnowa, a zarządów koalicji został przywrócony. Po drugie - środki finansowe. Powiedzmy sobie uczciwie: podatki, które firma będzie płacić, odpisy z sitow trafiają również do miasta. Te środki nie będą płynęły w region ale będą wzbogacały przede wszystkim budżet w Warszawie. Udział w podatkach to jedna kwestia. Druga to Karapacka Spółka Gazownicza. Była ona mecenasem kultury, wspierano wiele ważnych wydarzeń artystycznych na terenie tarnowskie,j ale też małopolskiej ziemi, ponieważ to nie tylko w Tarnowie, ale również pomagano w organizacji festwalu Kiepury w Krynicy Zdrój i wiele innych przedsięwzięć. W związku z tym, o te środki w Warszawie będzie zdecydowanie trudnie,j niż tutaj w regionie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pomysłodawcy nie przedstawili żadnych analiz finansowych. Zgadzamy się, że trzeba szukać oszczędności i racjonalizowąć wydatki, ale tutaj nie zaprezentowano żadnej koncepcji, z której wynikałoby jasno, że taki sposób zarządzania będzie w sposób racjonalny minimalizował wydatki.

Mieszkaniec Tarnowa odczuje na własnej skórze wyprowadzkę spółki, tak?

- Może nie w sposób bezpośredni, bo gaz będzie w dalszym ciągu sprzedawany tak jak do tej pory. Ludzie, którzy pracują w tym obszarze w dalszym ciągu będą mieli pracę, natomiast cała kadra kierownicza i kwestia podatków od nieruchomości, od prowadzenia działalności gospodarczej, one będą opłacone. Mówimy tu o odpisach od podatków od firm, które będą trafiały od Warszawy.
Zmieniając temat, wczoraj władze województwa podzieliły pieniądze na ochronę zabytków w Małopolsce, 4,5 miliona. Które zabytki będą chronione?
- Tych zabytków jest bardzo dużo. Są to przede wszystkim obiekty wpisane do rejestru zabytków, które prowadzi wojewódzki konserwator. Oczywiście beneficjent musiał wykazać się udziałem własnym w realizacji tego przedsięwzięcia. Nasze środki są takimi środkami pomocowymi, głównie są to obiekty sakralne, historyczne. Również samorządy lokalne bardzo często dysponują obiektami zabytkowymi, które spełniają te kryteria. W tym roku jednak nie pomagaliśmy im, staraliśmy się przede wszystkim, aby te środki finansowe otrzymały instytucje i organizacje pozarządowe, jeżeli występowały z takim wnioskiem.

Panie Marszałku, jak pan spogląda na tę dyskusję wokół próby likwidacji Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, samorządowcy m.in. z Wrocławia chcieliby, żeby te pieniądze trafiały do innych miast Polski. Może te inne miasta Małopolski też by na tym skorzystały? Jak Pan na to spogląda?
- Wcale nie podzielam takiego zdania, że mogłyby w tym uczestniczyć bo w pierwszej kolejności z pewnością byłyby finansowane miasta o których Pan już wspomniał. Jest wiele innych dużych miast, które mają ku temu pewne prawa. Natomiast Kraków jest jedynym miastem, które jest wpisane na listę UNESCO i ono jest w tej uprzywilejowanej sytuacji. To jest próba pozbawienia Krakowa tych środków po to, aby z tego tortu mogli korzystać również inni, bo jeżeli chodzi o utrzymanie zabytków jest to również odpowiedzialność władz samorządowych, właścicieli. Byłoby to więc niekorzystne dla miasta ale również dla regionu ponieważ dzisiaj miliony turystów przyjeżdża do Krakowa przede wszystkim po to, aby podziwiać piękną architekturę z okresu średniowiecza, czy okresów późniejszych.
Nie przestraszył się Pan tego szumu wokół pieniędzy jakie ma dostać Małopolska po 2014 roku? Bo Marszałek Kozak mówił, że szum jest, ale gdyby się okazało, że tych pieniędzy będzie nieco mniej, to będzie głupio tak naprawdę?
- Nie my robimy szum wokół tego, to nie my promujemy. Jeżeli jesteśmy pytani przez dziennikarzy, to odpowiadamy na pytania. Jeżeli chodzi o podział środków finansowych, 28 mld euro zostało podzielone na 16 regionów, przyjęto algorytm berliński, w którym częściami składowymi jest PKB, bezrobocie, wartość siły nabywczej. Na tej podstawie podzielono te środki finansowe na całą Polskę, na 16 regionów, i to są środki, które nam się należą. Oczywiście tutaj jest szum i będzie on w dalszym ciągu prowadzony, bo z propozycji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że będzie więcej o około 40 milionów. Natomiast, jeśli chodzi o per capita na mieszkańca, gdybyśmy to przeliczyli, ma zajmujemy 8. pozycję. Będąc w Białowieży, gdzie pierwszy raz minister Orłowski podał te wartości, najbardziej głos podnoszono ze ściany wschodniej: Białopodlaska, Warmia Mazury.
Nie podobało się?
- Nie podobało się, że dostaliśmy więcej. Natomiast w przeliczeniu per capita wygląda to tak, że w Małopolsce wychodzi około 711 euro na mieszkańca a 860 w całej ścianie wschodniej. Dzisiaj Komisja Europejska nie zaakceptuje podziału, który będzie realizowany nie poprzez jakąś metodologię czy algorytm, ale ustalony na kolanie. W związku z tym dzisiaj posłużono się tym algorytmem berlińskim, bo on jest pośrodku między innowacyjną gospodarką, a socjalem.
Panie Marszałku, nie zabiorą nam tych pieniędzy?
- Będziemy walczyć o to, żeby nam nie zabrali. Myślę, że powinniśmy wszyscy koncentrować się na obronie tego algorytmu, żeby nie został podmieniony na inny bo jest on dobry nie tylko dla nas, ale i dla Polski. Wzmacnia ścianę wschodnią, ale również bierze pod uwagę solidarność społeczną w Polsce oraz promuje regiony, które mają wysoki procent urbanizacji. W związku z tym, jest to dla nas bardzo korzystne rozwiązanie. Dlatego cieszmy się i róbmy wszystko, żeby ten algorytm obronić i żeby te wartości pozostały. A jeżeli ten projekt nie zostanie zaakceptowany to wszystko tutaj jest możliwe.




"To strata prestiżowa, ale także finansowa" - tłumaczył w porannej rozmowie Radia Kraków Stanisław Sorys z zarządu województwa. Dla Tarnowa to strata pieniędzy, jakie spółka w postacim podatków wpłacała do kasy miasta. "Karpacka Spółka Gazownictwa wspierała też wiele inicjatyw kulturalnych i sportowych w regionie. Po jej przeprowadzce do Warszawy, o te pieniądze będzie zdecydowanie trudniej"- argumentował Sorys.

Zdaniem gościa porannej rozmowy w Radiu Kraków spółka nie zaprezentowała żadnych wyliczeń pokazujących, że przeprowadzka zarządu Spółki z Tarnowa do Warszawy przyniesie oszczędności.
Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

  • 14:13

    Stanisław Mazur o zadaniach, z jakimi się zmierzy jako wiceprezydent Krakowa

  • 13:31

    Groźny pożar w Trzebini. Płonie kontener z akumulatorami, jedna osoba ranna

  • 13:19

    Dwie z czterech sióstr wychodzą ze szpitala do domu

  • 11:00

    Chcą pokazać światu nieznanych artystów. Targi Młodej Sztuki w Krakowie

  • 11:00

    Chcą pokazać światu nieznanych artystów. Targi Młodej Sztuki w Krakowie

  • 20:46

    Uwaga kierowcy - utrudnienia na obwodnicy Krakowa. Między węzłami Kraków Skawina a Kraków Południe w stronę Tarnowa… https://t.co/aWCDRAdztU

  • 18:19

    Kraków: prokuratura złożyła apelację od wyroku dla aktora Jerzego S. https://t.co/4IBqL4fLxF

  • 15:39

    #PomysłNaMajówkę w Bobowej. Choć Żydzi nie powrócili do miasteczka na stałe po II wojnie światowej, to jednak samo… https://t.co/KDQZOGN34I

  • 13:55

    RT @Kamil_Wszolek: Jak przygotować dziecko do życia w sieci? O tym porozmawiam dziś z Magdaleną Bigaj autorką książki "Wychowanie przy ekr…

  • 12:33

    W maju w Pobiedniku Wielkim startuje 60. Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki https://t.co/p8YpCu8qgJ

  • 11:03

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 783. W Makowie w powiecie miechowskim doszło do zderzenia trzech samochodów: cię… https://t.co/vHPqQzgNvM

  • 10:11

    #RozmowaRadiaKraków @Lukasz_Kmita: Rozważam wydanie rozporządzenia ws. zakazu przebywania na terenach zagrożonych z… https://t.co/IK9DHSKekF

  • 09:44

    Pojawiło się nowe zapadlisko na os. Gaj w Trzebini https://t.co/S6agoI2Hw1

  • 09:21

    Utrudnienia na drodze wojewódzkiej 955. W Sułkowicach w powiecie myślenickim doszło do zderzenia dwóch samochodów o… https://t.co/2WKuvfJcrm

  • 08:54

    Piękna pogoda przyciągnęła w weekend turystów w Tatry. Ratownicy mieli ręce pełne roboty https://t.co/FkW6kCjZeH

  • 08:13

    RT @j_banka: Porannym gościem @RadioKrakow będzie dzisiaj małopolski wojewoda @Lukasz_Kmita @Malopolski_UW . Zapraszam o 8.16. https://t.co…

  • 07:56

    RT @BartMaziarz: Planowana przy @Grupa_Azoty spalarnia śmieci nie ma jeszcze decyzji środowiskowej, ale @GKadzielawski w rozmowie z @RadioK…

  • 07:27

    Synoptyk IMGW: początek tygodnia pochmurny i z deszczem https://t.co/txUCfQB0px

  • 18:05

    73 zakażenia koronawirusem; bez przypadków śmiertelnych osób z COVID-19 https://t.co/6G6r9bRt7B

  • 16:37

    Podhale: sezon pasterski uroczyście zainaugurowany; owce poświęcone https://t.co/blorc5sabb

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię