"Od kiedy się wykluł, miał obok siebie lustra. Bo to ważne, by jednak ptak wiedział, że nie jest człowiekiem. Teraz stado musi go poznać. Mały flaming różni się od dorosłych osobników, przede wszystkim jest szary. A to co nieznane, jest niepokojące" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Agnieszka Ochmańska - Dziedzic, opiekunka sekcji małp i ptaków krakowskiego zoo.