W tym roku tytuł laureata z olimpiady przedmiotowej po raz pierwszy zdobyła nie określona liczba uczniów z najlepszymi wynikami, tylko wszyscy, którzy w finale uzyskali więcej niż 90 procent punktów. Okazało się jednak, że poziom trudności olimpiad z poszczególnych przedmiotów był bardzo różny. W Małopolsce tytuł laureata z chemii zdobyło jedynie 18 osób. Z biologii ponad 170. To aż sześć razy więcej niż w ubiegłym roku.

Problem pojawi się, gdy wszyscy będą chcieli pójść do najlepszego liceum w Małopolsce. Tytuł laureata daje im takie prawo. W V LO w Krakowie miejsc w klasach biologiczno-chemicznych jest tylko około 50.

Na razie limit osób w żadnej z klas nie został przekroczony. Uczniowie mogę jednak rekrutować się do połowy czerwca. Kuratorium liczy na to, że nie wszyscy uczniowie zdecydują się pójść do najlepszej szkoły.

- Taka sytuacja zniechęci uczniów do startowania w olimpiadach. To dla nich wielkie rozczarowanie. W opinii uczniów konkurs biologiczny był bardzo łatwy a chemiczny bardzo trudny. Przykre jest to, że przy tak przeprowadzonym konkursie uczniowie niechętnie będą brali udział w konkursie chemicznym a chętnie w biologicznym. Wydawało się, że celem konkursu było zawsze promowanie przedmiotu. Organizator w tym roku osiągnął jednak efekt odwrotny do zamierzonego - mówi Beata Orska, nauczycielka chemii.

Część nauczycieli obawia się także, że w najlepszych krakowskich liceach zabraknie miejsc w klasach biologiczno-chemicznych. W ten sposób nawet najlepsi uczniowie, którzy nie brali udziału w konkursach, mogą się nie dostać. "Taka sytuacja nam nie grozi. Na szczęście tych 200 laureatów się rozeszło po całym Krakowie i Małopolsce. W V LO w Krakowie, gdzie przewidziano do klasy z rozszerzoną biologią 56 osób, w tej chwili zgłosoznych jest 30-kilku laureatów" - mówi małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

- Nie jest wykluczone, że zabraknie miejsc w klasach biologiczno-chemicznych - mówi jednak Stanisław Pietras, dyrektor V LO w Krakowie, uważanego za najlepszą szkołę średnią w Małopolsce i jedną z najlepszych w kraju. "Rekrutacja potrwa do połowy czerwca, a zostało tylko 18 wolnych miejsc. Jeśli olimpijczyków zgłosi się więcej, złożę wniosek o możliwość otwarcia trzeciej klasy biologiczno-chemicznej" - dodaje. 

Barbara Nowak zapowiedziała jednocześnie, że system konkursów gimnazjalnych zostanie poprawiony.

 

 

 

 

(Karol Surówka/ko)