W imieniu innego podejrzanego w tej sprawie, senatora PiS Stanisława Koguta, na początku lutego br. wpłacono milion zł poręczenia majątkowego – zgodnie z decyzją prokuratora.

W grudniu ub. roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzanych o korupcję, wśród nich syna senatora Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym (prezesem tej fundacji jest senator Kogut). Całej piątce przedstawiono zarzuty.

Poza synem senatora, CBA zatrzymało w grudniu także: założyciela i prezesa inwestora na rynku nieruchomości Griffin Real Estate Przemysława K., członka zarządu dewelopera Echo Investment Mikołaja M., prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe Marcina F. i biznesmena Grzegorza F.

Jak podawało wówczas Centralne Biuro Antykorupcyjne, do zatrzymań doszło w wyniku własnych działań operacyjnych i śledczych CBA, które były prowadzone od roku w dwóch wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę.

Śledztwo dotyczyło podejmowania się od listopada 2015 r. do grudnia 2016 r. pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe i powoływaniu się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego oraz udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne w związku z pełnieniem tych funkcji.

Podejrzani mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę blisko 1,2 mln zł. Zatrzymani w grudniu byli przesłuchiwani, stawiano im zarzuty, a sąd decydował o środkach zapobiegawczych. Czterej zatrzymani, wśród nich syn senatora, zostali wówczas aresztowani. Wobec piątego - Marcina F. - zastosowano dozór policyjny.

Wraz z upływem terminu aresztowań prokurator wnioskował o przedłużenie stosowania tego środka zapobiegawczego. Jak poinformował PAP w piątek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach, dzień wcześniej Sąd Rejonowy dla Krakowa - Krowodrzy zdecydował o przedłużeniu aresztowania podejrzanych – do 17 czerwca br.

W grudniu ub. roku prokuratura informowała też o zamiarze postawienia zarzutów w tym samym śledztwie senatorowi Kogutowi, który sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę i został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.

W styczniu br. Senat nie zgodził się jednak na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura (prokuratorzy deklarowali, że obawiają się, że może on utrudniać śledztwo). Następnie prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Kogutowi zarzutów i wezwał go na przesłuchanie.

Parlamentarzysta stawił się zgodnie z wezwaniem 25 stycznia i usłyszał formułowane już wcześniej trzy zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych. Nie przyznał się do winy. Wobec decyzji Senatu, został zobowiązany do wpłaty miliona złotych poręczenia majątkowego, zakazano mu też opuszczania kraju.

Obrońcy Koguta złożyli zażalenie na decyzję prokuratury w tej sprawie; jednocześnie w imieniu senatora wpłacono milion zł poręczenia majątkowego. 9 marca br. katowicki sąd nie podjął decyzji ws. środków zapobiegawczych zastosowanych senatora – z uwagi na kwestie formalne przerwał posiedzenie w tej sprawie do 10 kwietnia.

Sąd zajmował się również 9 marca zażaleniem na aresztowanie syna senatora; nie uwzględnił wówczas zażalenia obrońców i utrzymał w mocy decyzję prokuratury. Już w styczniu sąd nie uwzględnił zażaleń obrony na wcześniejszą decyzję ws. aresztowania trzech pozostałych przebywających w areszcie podejrzanych.

 

 

 

(PAP/ko)