Słowak Peter Sagan (Bora-Hansgrohe) wygrał 13. etap kolarskiego Tour de France z metą w Valence. Brytyjczyk Geraint Thomas (Sky) pozostał na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Piątkowy etap z Bourg d'Oisans do Valence (169,5 km) był kolejną okazją w 105. edycji wyścigu do finiszowego pojedynku sprinterów. 28-letni Sagan, najszybszy z 55-osobowego peletonu, odniósł trzecie zwycięstwo w tegorocznej imprezie. Lider klasyfikacji punktowej minimalnie wyprzedził Norwega Alexandra Kristoffa (UAE Team Emirates) i Francuza Arnauda Demare (Groupama-FDJ), który prowadził jeszcze kilkadziesiąt metrów przed metą.

"Tak wierzyłem w zwycięstwo... Dobrze zaatakowałem, ale zostałem pokonany przez silniejszych. Sagan jest teraz na fali, w szczytowej formie" - przyznał reprezentant gospodarzy.

Wcześniej trzykrotny mistrz świata wygrał drugi etap w La Roche-sur-Yon i piąty w Quimper. Od 2012 roku ma już 11 etapowych triumfów w "Wielkiej Pętli", a także pięć zwycięstw w końcowej klasyfikacji punktowej wyścigu. Teraz jest na dobrej drodze do szóstego takiego sukcesu na mecie w Paryżu. "Moja ekipa wykonała fantastyczną pracę. W końcówce wystarczyło trzymać się koła Kristoffa" - powiedział Sagan.

Najwyższą lokatę z polskich kolarzy zajął w piątek rozprowadzający Słowaka w końcówce Maciej Bodnar, sklasyfikowany na 84. miejscu ze stratą 1.23.

W klasyfikacji generalnej lider Thomas, który wraz z najgroźniejszymi rywalami przyjechał w głównym peletonie, ma przewagą 1.39 nad kolegą z drużyny Brytyjczykiem Chrisem Froome'em i 1.50 nad Holendrem Tomem Dumoulinem (Sunweb). Rafał Majka (Bora-Hansgrohe), po wycofaniu się czwartego po 12 etapach Włocha Vincenzo Nibalego, zajmuje 20. lokatę, tracąc do Thomasa 30.46.

W sobotę 14. etap wyścigu z Saint-Paul-Trois-Chateaux do Mende (188 km) z pofałdowanym profilem trasy, szczególnie w końcowej części. Na 1,5 km przed wyznaczoną na aerodromie metą, na przełęczy Col de la Croix Neuve (1055 m n.p.m.) czeka kolarzy górska premia drugiej kategorii.

PAP/MS/RK