Zapis rozmowy Mariusza Bartkowicza z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem

 

 

Mariusz Bartkowicz: Na początek poproszę o komentarz do dzisiejszej publikacji prasowej. Gazeta Wyborcza donosi, że Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego miał oferować przychylność dla GetIn Noble Bank w zamian za 40 mln złotych. Tak przynajmniej twierdzi właściciel banku Leszek Czarnecki, który zgłosił sprawę do prokuratury.

 

 

Andrzej Adamczyk: Wiem, że w dniu dzisiejszym premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do służb, prokuratury o podjęcie szybkich, zdecydowanych działań, w celu sprawdzenia i wyjaśnienia tych informacji, które pojawiły się w przestrzeni debaty publicznej, a dotyczą one szefa KNF Marka Chrzanowskiego. Wiem, że prezes rady ministrów wezwał do siebie pana przewodniczącego i zapewne będzie żądał natychmiastowych wyjaśnień. Uważam, że jeśli te zarzuty w jakiejś części czy w całości potwierdzą, to na pewno zostaną wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem. To jest poza wszelką dyskusją. Tu premier we wczesnych godzinach rannych podjął bardzo szybkie działania.

 

 

Dziś w Krakowie ma być podpisana umowa na projekt i budowę drogi S52. To północna obwodnica Krakowa, prawie 12-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej. Ale chyba najbardziej istotna informacja dla mieszkańców to ta, że wreszcie zostanie domknięta obwodnica autostradowa dookoła miasta.

 

 

Tak, to będzie ten jakże od dawna wymarzony wręcz ring wokół Krakowa. Najdalej od centrum położona obwodnica Krakowa, z południowej strony obwodnica autostradowa w ciągu autostrady A4; od wschodu droga ekspresowa s7, na którą przed kilkunastoma tygodniami już podpisaliśmy umowę; i dzisiaj północna obwodnica Krakowa, która obrosła już legendą. Dyskutowana publicznie przez lata. Planowana już w latach 70, jak dobrze pamiętam. W dokumentach, które na przestrzeni ponad 20 lat miałem okazję mieć w ręce i analizować, była wpisana w zagospodarowanie przestrzenne sąsiednich gmin, gminy Zielonki, na pewno w latach 70, a na pewno w 80. To droga bardzo potrzebna mieszkańcom Krakowa, aglomeracji krakowskiej. Wszystkim tym, którzy przejeżdżają przez Małopolskę, a niekoniecznie stąd pochodzą. Cały tranzyt z północy na południu do dzisiaj bezpośrednio lokuje się w Krakowie. Musimy go wyprowadzić, szczególnie tranzyt samochodów osobowych. Musimy do tego doprowadzić i doprowadzimy. W końcu dotrzymujemy słowa. To część mojej osobistej satysfakcji w tym, że zajmując się kilkanaście lat tym problemem, udało mi się doprowadzić do tego stanu, to w jakim ta inwestycja jest dzisiaj, czyli podpisane umowy "projektuj- wybuduj". Co to oznacza? Są zabezpieczone środki finansowe, to olbrzymia kwota prawie 1,5 miliarda złotych. Jest wybrane konsorcjum, wykonawcy, którzy przygotują projekt techniczny, w ramach tej umowy uzyskają decyzję o pozwoleniu na budowę i zrealizują tę inwestycję.

 

 

Część trasy będzie przebiegać pod ziemią.

 

 

W dwóch tunelach.

 

 

Wykonawca ma 47 miesięcy na realizację całego zamówienia, łącznie z projektem. Ale co istotne, w ten okres nie są wliczone miesiące zimowe. Kiedy więc możemy spodziewać się otwarcia nowej drogi? 

 

 

Jestem przekonany, że w ok. 2023 roku ta inwestycja zostanie zrealizowana. Mam głębokie przekonanie, że to, co deklarowaliśmy w poprzednich kampaniach wyborczych, przez kilkanaście ostatnich lat - mówię tu o PiS - będzie naszym udziałem i udziałem krakowian. I że problemy komunikacyjne wreszcie się skończą. Tak jak dotrzymaliśmy słowa, mówiąc o tym, że przeprowadzimy wszystkie procedury, tak dotrzymamy słowa i zrealizujemy tę inwestycję. Ona będzie realizowana w niebagatelnie trudnych warunkach. Nie tylko tunele, ale także kilka węzłów komunikacyjnych. Trzeba pamiętać, że droga ta pozwoli włączyć w ring wokół Krakowa drogę nr 79, tzw. "starą bytomkę", która biegnie od strony Sandomierza, ale i w stronę Zabierzowa, Krzeszowic, Trzebini Chrzanowa; drogę nr 94 Kraków - Olkusz i drogę nr 7 oraz drogę ekspresową nr 7. Praktycznie rzecz biorąc ona będzie łącznikiem do tych wszystkich dróg. Z lotniska w Balicach do Nowej Huty, w ok. kombinatu huty Sendzimira powinniśmy dojechać w przeciągu 7-8 minut. Rzecz wydaje się niemożliwa. Od dzisiaj to będzie realizowane, wykonawca będzie otrzymywał środki za przygotowane prace projektowe i później wykonane prace. Chciałem już tutaj serdecznie podziękować, którzy przyczynili się do przygotowania tej inwestycji. Łatwo nie było.

 

 

Droga ma również przebiegać przez Zielonki, gdzie powstanie węzeł łączący z nową Trasą Wolbromską. Czy obie inwestycje zostaną skorelowane, tak by nowy układ komunikacyjny był w pełni funkcjonalny? 

 

 

Mam taką nadzieję, musimy robić wszystko, by w tym zakresie te inwestycje powstały: i drogi samorządowe, i drogi miejskie, i drogi wojewódzkie. Abyśmy mogli uzyskać efekt synergii. Żeby krakowianie, Małopolanie, wszyscy ci, którzy przejeżdżają przez Małopolskę tranzytem - wreszcie odetchnęli. Dlaczego mówię o tranzycie? Północna obwodnica Krakowa również będzie alternatywą dla południowego ciągu autostradowego, który niestety na wysokości Skawiny, Zakopianki wyczerpuje swoje możliwości techniczne i tam czasami ruch się blokuje, tylko dlatego że jest tam tak duża ilość pojazdów, że A4 tego po prostu nie wytrzymuje. Będzie można jechać od węzła autostradowego na północ, przejechać północną obwodnicą Krakowa i dojechać do A4 przez węzeł Igołomska, węzeł Rybitwy. I wjeżdżamy z powrotem na A4. Omijamy Kraków albo z północnej, albo z południowej strony. Tu jest ta alternatywa, nadzieja, że nasze problemy komunikacyjne będą rozwiązane i stan ten ulegnie absolutnej poprawie.

 

 

Kiedy podobną rozmowę przeprowadzimy na temat równie ważnej inwestycji, czyli Sądeczanki?

 

 

Mamy bardzo trudną sytuację. Odziedziczyliśmy dwie inwestycje, które są bardzo potrzebne Małopolsce, a które były kompletnie nieprzygotowane. Jeśli idzie o północne obejście Krakowa - to owszem, miasto wraz z urzędem marszałkowskim przygotowali decyzję środowiskową, ale nie było w ogóle korytarza. To nie była droga krajowa. Ministrowie poprzednich rządów - zresztą na pytania posłów Platformy - odpowiadali wprost: rząd tego nie wybuduje. Wiadomo, że ani miasta, ani sejmik, ani województwo nie mogły tego zrealizować. Koszty przekraczały możliwości tak miasta jak i województwa. Zrobiliśmy wszystko. Wprowadziliśmy drogę w korytarz komunikacyjny, czyli jest to droga ekspresowa S52 - mowa o północnej obwodnicy Krakowa. Podobnie było z tzw. Sądeczanką, drogą nr 75. Nie mamy decyzji środowiskowej, trudno ustalić ostateczny przebieg tej drogi ze względu na protesty samorządów. Pracujemy nad tym, musimy to zrobić. Osobiście będę zabiegał, by doszło do porozumienia pomiędzy kolejnymi samorządami. Bo w tym jest największy problem. "Wytrasowanie" tej drogi.

 

 

Myśli pan, że będzie łatwiej gdy, chociażby w przypadku Łososiny Dolnej, Andrzej Romanek, człowiek z waszego obozu politycznego, został wójtem tej gminy?

 

 

Rozmawiamy w każdej sytuacji, w każdej lokalizacji drogi, z każdym. Nie dzielimy wójtów, burmistrzów na tych, którzy są z PiS lub są naszymi sympatykami, lub członkami innych partii politycznych. Tu liczy się przede wszystkim problem, który musimy rozwiązać. Liczę, że po wyborach samorządowych, zmianach, które zaszły w samorządach przez które przebiegać ma tzw. Sądeczanka - będzie zdecydowanie łatwiej. Wreszcie nabierzemy tempa w przygotowaniu prac. Beskidzka Droga Integracyjna. Zmieniły się władze Wadowic. Dziś władze Wadowic oprotestowały decyzję środowiskową, mieliśmy sytuację patową przez kilkadziesiąt miesięcy. Osobiście mam nadzieję, że również dzięki tym zmianom, odblokują się te procesy, które powinny trwać: przygotowanie dokumentacji, wszystkie niezbędne uzgodnienia. To wszystko powinno iść, nie powinno stać w miejscu. Rząd, ani Sejm, ani parlament, ani ministrowie nie mają wpływu na wójtów, burmistrzów, czasami prezydentów miast, którzy mają inną wizję, czasem z przyczyn właściwych tylko sobie; mam na myśli poparcie lokalnego wójta czy burmistrza przez mieszkańców, którzy protestują i blokują się inwestycje potrzebne dziesiątkom milionów użytkowników.

 

 

Rząd oczywiście nie ma wpływu na to, kto będzie rządził w samorządzie, ale Zjednoczona Prawica będzie mieć wpływ na to, kto będzie rządził Małopolską. Czy będzie miał pan silnego sojusznika w marszałku województwa? Wiele medialnych, ale nieoficjalnych doniesień wskazuje na to, że to Witold Kozłowski, człowiek Sądecczyzny, będzie marszałkiem Małopolski.

 

 

Przede wszystkim pragnę zwrócić uwagę, że złożyliśmy deklarację programu dla Małopolski zrealizowanego w samorządzie województwa małopolskiego. Mniej liczą się personalia. Liczy się, to co zadeklarowaliśmy i my to zrealizujemy - w zakresie opieki zdrowotnej, lepszego wykorzystania środków unijnych, lepszej komunikacji. Jestem przekonany, że wreszcie będziemy mogli rozwiązać problemy w zakresie transportu kolejowego. I wreszcie zostanie to wszystko ułożone. Będziemy mieli także wsparcie w realizacji inwestycji drogowych. Będziemy mogli mówić jednym głosem. Z tego bardzo się cieszę. Trudno było o taką narrację z poprzednimi władzami.

 

 

Witold Kozłowski będzie marszałkiem Małopolski?

 

 

Zrealizujemy złożone deklaracje, dotrzymamy słowa - tak jak w rządzie, tak i w samorządzie.