Audycja "Pora na doktora" w Radiu Kraków w każdy wtorek o 10:50.

 

Wiosna to moja ulubiona pora roku. Wszystko budzi się do życia, wychodzimy na coraz dłuższe spacery, korzystamy z pierwszych kąpieli słonecznych. Jednak nie wszystkim wiosna kojarzy się pozytywnie. Dla alergików to bardzo trudny czas.

Prof. Ewa Czarnobilska: Uczuleni na drzewa, szczególnie teraz drzewa wczesne - olcha, leszczyna, brzoza - mogą się źle poczuć. Pojawi się katar, łzawienie oczu, napadowe kichanie, czasem nawet kaszel. Często objawy alergii są niecharakterystyczne. Uczucie zmęczenia, rozdrażnienia to też pierwsze objawy nieleczonej alergii.

Jak rozpoznać te objawy? I nie pomylić ich z przeziębieniem, przesileniem?

Prof. Ewa Czarnobilska: Czasem te objawy są bardzo niespecyficzne. Jeśli pojawiają się sezonowo i rokrocznie występują wczesną wiosną, to należy udać się do alergologa, by dowiedzieć się na co jesteśmy uczuleni.

Wiosną szczególnym zagrożeniem dla alergików są pyłki roślin. Innym powodem schorzeń alergicznych są pyłki traw. Choć zaczynają pylić dopiero w maju, to już teraz alergicy muszą o tym pamiętać.

Prof. Ewa Czarnobilska: Olcha i leszczyna zaczęły pylić w lutym, a w kwietniu już dołączyła do nich brzoza, która będzie pylić również w maju. Pacjenci, którzy są uczuleni na pyłki traw, mogą mieć nasilone objawy, bo brzoza jeszcze będzie pylić, a już ruszy pylenie traw. Często nie wystarczy tabletka alergiczna. Należy również podać lek donosowy, czasem zakroplić oczy. Należy mieć lek wziewny, którym możemy poradzić sobie w przypadku ataku kaszlu.

Czy można całkowicie pozbyć się takiej alergii?
Prof. Ewa Czarnobilska: Oczywiście. Podstawową metodą leczenia jest odczulanie. U pacjentów uczulonych na drzewa już jesienią należy rozpocząć odczualanie. U pacjentów uczulonych na trawy odczulanie należy rozpocząć już w styczniu, lutym, najpóźniej w marcu.  


Najniższe stężenie pyłków jest po deszczu. Dlatego prof. Ewa Czarnobilska radzi alergikom urządzać spacery w porach deszczowych.