Jak przekonują organizatorzy i uczestnicy kongresu Open Eyes Economy Summit, nie chodzi o to, żeby przygotować konkretne rozwiązania, które zostaną zadekretowane. Wręcz przeciwnie, kongres ma być spojrzeniem w nieodległą przyszłość i ekonomiczną oraz intelektualną prowokacją. Jak zaznacza profesor Krzysztof Głuc z Uniwersytetu Ekonomicznego, Kraków już teraz wdraża wiele elementów tak zwanej ekonomii wartości.

- To jest miejsce prowokacji intelektualnej, ekonomicznej i zarządczej. To zmusza ludzi do myślenia. Z tego wytwarza się wartość. Będziemy rozmawiać o gospodarce o obiegu zamkniętym w kontekście miejskim i o instrumentach, które działają. Co jednak będzie za 10 lat? To pytanie musimy sobie stawiać - mówi.

Przykładem takiej gospdoarki w obiegu zamkniętym jest w Krakowie funkcjonowanie kilku miejskich spółek, między innymi ekospalarni i MPEC. Organizatorem Open Eyes Economy Summit jest Fundacja GAP. Kongres potrwa do środy.

 

 

 

(Jacek Bańka/ko)