- Przesyłam pozdrowienia ornitologiczne i kilka zdjęć z tego roku. Odkąd ptaki zbudowały na moim oknie gniazdo, każdego roku "wychowuję" nowe pokolenie. Od dwóch sezonów jest nawet więcej wylęgów. Przy okazji natura oznajmia, że dłużej będzie ciepło. Masa radości i satysfakcji, gdy maluchy się wykluwają, dorastają, dokazują, piszczą, syczą, walczą, uczą się latać, zjadają setki owadów, którymi rodzice od świtu do nocy je karmią - pisze w liście do Radia Kraków słuchaczka Barbara.