Podczas spaceru stwierdziłem, że w jednym ze stawów w Parku Lilli Wendy w Prokocimiu dzieje się coś niedobrego. W stawie, który nie jest przecież zbyt duży, są co najmniej dwie martwe kaczki oraz kolejne dwie ewidentnie zdychające. Dodatkowo staw jest pełny śniętych ryb, większych i mniejszych.