Tematem przed sezonem, była walka o Ligę Mistrzów a nie pytanie o to czy będzie gdzie grać, czy zawodnicy nie zastaną zamkniętej bramy stadionu, czy Ekstraklasa licencji nie odbierze... Ale to było kiedyś - a dzisiaj trzeba się z takimi pytaniami mierzyć. Kiedy piszę te słowa wszystko wskazuje na to, że sytuację uda się rozwiązać, ale tylko dzięki dobrzej woli stron trzecich. Zarząd Wisły kupił sobie rok czasu - ale drogo to wyszło. Co teraz zrobić z tym czasem? Ponieważ nie znam się na prowadzeniu klubu piłkarskiego - podpowiem takie zwyczajne wyjście - może wreszcie zacząć znowu dobrze grać w piłkę? Pojawią się kibice, pojawi się marketing, pojawią się sponsorzy... Tak mi się rozmarzyło, ale przecież skąd mają wiedzieć jak to się robi, skoro nawet reprezentacja nie wie? 

Tymczasem w Nowym Sączu wszystko wskazuje na to, że piłkarze Sandecji będą mogli wrócić na swój stadion po rocznej przerwie. Udało się zakończyć prace modernizacyjne. Renowacji poddano płytę boiska. Wybudowano nowe boksy, odnowiono bramki wejściowe oraz naprawiono ogrodzenie. Zainstalowano także nowe krzesełka. Stadion wygląda o wiele lepiej - niestety drużyna będzie na nim grała necze w pierwszej lidze - po spadku z Ekstraklasy. Ale może to jest wyjście? Może nie warto licytować za wysoko? Nie zawsze musi być szlem - może szlemik wystarczy?    

Tymczasem w Krynicy zmiany.... Pijania Główna, Stary Dom Zdrojowy, kolej gondolowa na Jaworzynę Krynicką. Już wkrótce do tego grona symboli uzdrowiska może dołączyć kolejna atrakcja. Na szczycie ośrodka Słotwiny Arena powstaje bowiem pierwsza w Polsce ścieżka w koronach drzew. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, atrakcja zostanie otwarta jeszcze w wakacje. Co prawda niektórzy zastanawiają się ile drzew trzeba było ściąć żeby inne drzewa podziwiać, ale ja trzymam kciuki - wszak bujać w obłokach, to my uwielbiamy...

 

 

 

Andrzej Kukuczka