Tymczasem w Tarnowie zapowiadają, że tamtejsza Straż Miejska będzie się uważniej przyglądać rowerzystom. Z moich krakowskich doświadczeń wynika, że powyższego można by uniknąć gdyby to rowerzyści zaczęli uważniej przyglądać się pieszym i otaczającej ich rzeczywistości. Na przykład zsiadając z rowerów na przejściu dla pieszych. To, co w całej akcji jest interesujące, to to, że występki tarnowskich rowerzystów będą tropić strażnicy - również na rowerach. Zapowiada się emocjonująco. Ciekawe czy będziemy mogli liczyć na efektowne pościgi i ucieczki jak z czasów Szozdy i Mytnika?  A może chociaż kryterium uliczne?

Z kolei Rada Miasta Krakowa zrobiła pierwszy w krok w kierunku wprowadzenia nocnej prohibicji. Zgodnie tą regulacją nie można by było sprzedawać alkoholu między godziną 22 a 6 rano. Takie rozwiązanie popiera 13 krakowskich dzielnic, między innymi: Stare Miasto, Kazimierz oraz Nowa Huta. To jednak na razie tylko zaakceptowanie ogólnego pomysłu. Teraz dzielnice muszą przedstawić projekty uchwał nocnej prohibicji na swoim terenie.  Nastepnym krokiem rozochoconych radnych będzie pewnie sprzedaż od 13 a potem co? Kartki na cukier? Przypomnę tylko, że w USA prohibicja trwała 14 lat, dzięki czemu do dziś mają o czym kręcić gangsterskie filmy. Ale historia uczy tylko jednego - tego, że jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.

Z innych osiągnięć Rady Miasta - będzie przewodniczący Komisji O Najdłuższej Na Świecie Nazwie, czyli: "Komisji Do Sprawy Zbadania Zmian w Związku z Realizacją Organizacji Ruchu w Strefach Płatnego Parkowania, Projektu Mobilny Kraków oraz Polityki Transportowej dla Miasta Krakowa". Podobno, po trzech miesiącach, wreszcie udało się wyprodukować odpowienio dużą pieczątkę.

 

Andrzej Kukuczka