Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Streaming. Okno na kulturę

Był to niezwykły wieczór, pełen emocji i wzruszeń. Wieczór, który przeniósł mnie w inny świat, zafascynował, sprawił, że zapomniałam o codzienności. Fantastyczne trzy i pół godziny spędziłam siedząc w fotelu i patrząc w… ekran komputerowy. Tak, to prawda. Nie wyszłam z domu, a uczestniczyłam wczoraj, 23 lutego, w gali baletowej Polskiego Baletu Narodowego. Wszystko za sprawą streamingu, czyli transmisji online.

Nicoletta Manni i Claudio Coviello

Na naszych oczach rodzi się nowa jakość. Instytucje kultury korzystają z dobrodziejstwa Internetu i transmitują swoje wydarzenia do Internetu. Transmisje stają się odpowiedzią na dawno wykupione bilety w kasie, a także pewnego rodzaju buntem przeciw brakowi zainteresowania telewizji kulturą wysoką. Można pomyśleć, że dyrektorzy nie mając szans aby ze swoimi produkcjami trafić na antenę telewizyjną postanowili zrobić swoją telewizję. Coraz częściej w instytucjach kultury zatrudniani są kamerzyści, montażyści, oświetleniowcy itd., po to, by w ciekawy i filmowy sposób informować o swoich produkcjach, a także by transmitować niektóre z wydarzeń artystycznych. Już stało się normą, że koncerty transmituje  m.in. NOSPR czy Filharmonia Narodowa, a swoje spektakle pokazuje Teatr Wielki w Warszawie i w Łodzi.

Wczoraj Polski Balet Narodowy zdecydował się pokazać  galę baletową, bo zainteresowanie tym wieczorem okazało się ogromne, a bilety sprzedały się bardzo szybko.  Warto powiedzieć, że w dwadzieścia minut po zakończeniu transmisji już kilkaset osób dziękowało organizatorom na stronie FB za możliwość obejrzenia tego spektaklu w sieci.

Forma gali baletowej należy do najbardziej lubianych przez miłośników tańca. Przede wszystkim dlatego, że jest to popis międzynarodowych gwiazd znanych z wielu scen świata, które pokazują się na ogół w najbardziej znanych fragmentach baletów klasycznych i w słynnych miniaturach baletowych. Jak zapowiedział na początku Krzysztof Pastor, dyrektor Polskiego Baletu Narodowego, choć to pierwsza gala baletowa tej instytucji, to nie ostatnia. Bo tym wieczorem inaugurowana jest nowa tradycja, według której gala baletowa organizowana  będzie zawsze raz do roku. Wieczór ten ma być wizytówką PBN, poprzez prezentacje fragmentów repertuaru tego zespołu a także przede wszystkim prezentacją zagranicznych gwiazd. I tak też było w tym roku. Na scenie pojawiły się z gwiazdy baletu z Londynu, Mediolanu, Monachium, Rygi i Seulu oraz soliści Polskiego Baletu Narodowego.

Wieczór rozpoczął walc  z „Jeziora łabędziego" Piotra Czajkowskiego  w choreografii Krzysztofa Pastora w wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego. Można było także zobaczyć fragment z baletu „Chopiniania” do walca cis-moll Chopina w choreografii Krzysztofa Pastora (wykonanie Maria Żuk i Maksim Voitiul),  męski duet „Srebrne jezioro” z baletu „Kurt Weil” (wykonanie Carlos Martin Perez i Patryk Walczak),  duet „Take me with you” do muzyki zespołu Radiohead w choreografii Roberta Bondary (wykonanie Yuka Ebihara i Kristof Szabo). Polski Balet Narodowy wystąpił jeszcze m.in. we fragmencie spektaklu „Moving Rooms" (do muzyki Sznittke i Góreckiego)  oraz można go było zobaczyć w słynnym balecie „Bolero” Ravela. Oba utwory w choreografii Krzysztofa Pastora.

Bardzo mnie wzruszył duet z baletu „Caravaggio” do muzyki Monteverdiego w choreografii Maura Bigonzettiego. Tancerze Nicoletta Manni i Claudio Coviello zbudowali w tej miniaturze niezwykłe emocje. I nie popsuł tego nawet upadek tancerki, czy dzwoniąca na widowni komórka.

Nie zabrakło słynnych Pas de deux z baletów:  „Śpiąca Królewna”  Czajkowskiego, w choreografii Mariusa Petipy (Chinara Alizade i Dawid Trzensimiech);  „Giselle” Adolphea Adama w choreografii Julesa Perrota  (wykonanie Evelina Godunowa i Yevgeni  Khissamutdinow). Ale owacyjnie wręcz została przyjęta największa gwiazda tego wieczoru Marianela Núñez, gwiazda The Royal Ballet z Londynu, której partnerował  Osiel Gouneo, pierwszy solista Bayerische Staatsballett z Monachium. Tu podczas gali zaprezentowali Pas de deux z „Don Kichota” Ludwiga Minkusa w choreografii Mariusa Petipy.

Ponadto – co jest niezwykle ciekawe – podczas przerw,  mogliśmy poznać teatr od kuchni, zobaczyć jak wyglądają próby, usłyszeć wypowiedzi tancerzy, a także tych, co nie są na pierwszym planie, ale tworzą zespół.

Transmisje online  stwarzają nowe możliwości dla tych, którzy nie mogą uczestniczyć w kulturze. Oczywiście one nie zastąpią przedstawienia na żywo, które niesie w sobie zawsze największe emocje i jest niezwykłym przeżyciem i to grupowym przeżyciem, co jeszcze dodaje smaku. Ale spełniają wielką rolę. Stają się oknem na świat, uczą, rozwijają a przede wszystkim zachęcają do uczestniczenia w „żywej” kulturze. Bo przecież zawsze przyjemniej jest zjeść ciastko niż ciągle lizać je przez szybę. Ale jeżeli jest to ciastko doskonałe, to i lizanie przez szybę może być przyjemnością.

Miłośnikom baletu podpowiem, że dyrekcja PBN zapewniła, że fragmenty z gali będą niebawem udostępnione na stronie: teatrwielki.pl. Warto tam zajrzeć.

 

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię