"Białe. Zimna wyspa Spitsbergen". Czarne 2014 Młoda reporterka i życie na krańcu świata. Ilona Wiśniewska, autorka książki "Białe" mieszka od kilku lat na Spitsbergenie. To nie jest zwykły reportaż. To znakomita opowieść o najdalej na północ wysuniętym skandynawskim przyczółku, który zamieszkują ludzie różnych narodowości. jest wśród nich Polka, Ilona Wiśniewska, która opowiada w tej książce dużo o teraźniejszości i codzienności, ale też sporo o historii i dramatycznych , niezwykłych i czasem zabawnych wydarzeniach.  Analizie zostaną poddani przede wszystkim członkowie lokalnej społeczności - obleczeni w różną, nie tylko samotniczą, motywację. Ludzie często na swój sposób, jakbyśmy to powiedzieli z pozycji ciepłego kontynentu, dziwaczni. Zawsze jednak fascynujący.  Oglądowi zostanie poddana kultura i historia wyspy. Zdarzyła się tu bowiem katastrofa lotnicza, najstraszniejsza w historii Norwegii, były tu też realizowane nieco idealistyczne, przyznajmy dziś, pomysły uprzemysławiania wyspy. Marcin Wilk wyliczanka. eu.  Autorka "Białego" chce nas oprowadzić po Spitsbergenie zupełnie inaczej. Wędrujemy wśród opowieści, bo przecież jest ich mnogość - różne nacje, rozmaite zwyczaje, odmienne sposoby adaptacji do trudnych warunków i historie świadczące o zakorzenieniu tam, gdzie przecież jest się na chwilę. Wiśniewska oddaje głos ludziom ze swojego otoczenia, ale przede wszystkim opowiada o niezwykłej miłości do miejsca, które jej nie odwzajemnia. Miejsca akceptującego przybyłych na bardzo surowych warunkach. "Białe" to świadectwo determinacji i pokory jednocześnie; wielu ludzi z rozmaitymi biografiami, którzy Longyearbyen traktują jak raj, krótki przystanek w dalszej drodze, miejsce rozejmu po walce z losem oraz przystanek, gdzie pośród śniegu można żyć z gorącym sercem. (Jarosław Czechowicz, Krytycznym okiem)