Jerzy Illg
Rozmowy
Znak 2014

 

Na 55-lecie Znaku redaktor naczelny wydawnictwa przygotował książkę niezwykłą. Bardzo osobistą, a równocześnie będącą lekcją literatury ostatnich trzydziestu pięciu lat. Z tak długiego okresu pochodzą jego rozmowy przeprowadzane z najwybitniejszymi intelektualistami, najczęściej literatami, choć są tu też na przykład Kazimierz Kutz, Andrzej Duziński czy Joanna Helander. Pierwsza z tych rozmów odbyła się w sztokholmskim Grand Hotelu, kiedy na uroczystości noblowskie przyjechał Josif Brodski, a Jerzy Illg, uzbrojony w magnetofon, stawił się u rosyjskiego poety z prezentem z Polski - XIX-wiecznym wydaniem listów kniazia Wiaziemskiego  do Puszkina.  . "Po takim powitaniu nie mógł mi odmówić wywiadu" - opowiada po latach Illg.
A ostatnia, to rozmowa z Wisławą Szymborską. "Wiadomo, że nie można z nią było rozmawiać o literaturze" - przypomina naczelny Znaku. "Nasze spotkanie poświęciliśmy jej dziadkowi, Antoniemu Szymborskiemu". Ta rozmowa, w której noblistka opowiada o awanturniczym życiu swojego przodka mówi też wiele o samej poetce. Nie lubiła udzielać wywiadów, nie znosiła mówić o sobie, to wiadomo powszechnie. Ale cudownie opowiadała o innych i  Illgowi zawdzięczamy, że taka opowieść się zachowała.
Wywiady przeprowadzane były w Sztokholmie, w Berkeley i Krakowie, Paryżu i Warszawie, Katowicach i Florencji. Teksty publikowane były w różnych miejscach, prasie codziennej, Tygodniku Powszechnym, NaGłosie, teraz zebrane tworzą niezwykłą historię, w której literatura jest bardzo ważna, ale najważniejsi są ludzie.

Przeczytałem Rozmowy redaktora naczelnego Znaku i z zazdrości powiem jedno: jak chciałbym być Jerzym Illgiem! Ten tom jest dla mnie jak uniwersytet. Mój ulubiony wydział to Wydział Rozmawiania z Noblistami.
Mariusz Szczygieł.