Lars Mytting
Płyń z tonącymi
Przełożyła Karolina Drozdowska
Smak Słowa 2016

Powieść "Płyń z tonącymi " jest sagą rodzinną powiązaną wątkami kryminalnymi. Jest opowieścią o rodzinnych tajemnicach, które pogłębiają się w miarę dorastania kolejnych pokoleń. A jeśli na dodatek w tej wymianie pokoleń pojawia się tragiczna wyrwa? Pewne sprawy, losy, zdarzenia wydają się nie do zbadania, nie do odtworzenia?
W tej książce mamy też smak dzieciństwa, bo bohatera poznajemy jako młodego mężczyznę, ale bardzo szybko wracamy do jego najmłodszych lat. I razem z nim zastanawiamy się jak daleko wstecz sięga nasza pamięć? Co jesteśmy w stanie sami sobie przypomnieć, a co jest tylko powtarzana przez innych anegdotą, historią, wspomnieniem?
Edvard był wychowywany przez dziadka. babcię pamiętał słabo, umarła, po długiej chorobie, kiedy miał 12 lat. To dziadek zajmował się chłopcem, to on go adoptował po tajemniczej śmierci swojego syna i jego żony, rodziców Edwarda. Żyli we dwóch na norweskiej prowincji, prowadząc gospodarstwo, hodując owce, uprawiając ziemniaki.
Młode małżeństwo zginęło w czasie wakacji we Francji. To był początek lat siedemdziesiątych. Ich ciała odnaleziono w lesie , badanie wykazało, że zmarli od trujących substancji zalegających tam od czasów bitwy nad Sommą. Nigdzie jednak nie było ich czteroletniego syna, Edvarda. Chłopiec, cały i zdrowy,  został odnaleziony po czterech dnach, podrzucony do gabinetu lekarskiego w pobliskim miasteczku.
Co wydarzyło się w czasie tych czterech dni? kto zajmował się Edwardem? Co jego rodzice robili w zamkniętym dla ludzi lesie, o którym miejscowi mówili "przeklęty"?
Te tajemnice Edvard próbuje rozwikłać po śmierci dziadka. A tajemnic jest więcej, sięgają one  losów rodziny aż do czasów pierwszej i drugiej wojny światowej. Edvard powierza swoje gospodarstwo przyjaciółce i rusza najpierw na Szetlandy, bo to tam osiadł brat dziadka, skłócony z nim od wojennych czasów.
A do tych wszystkich tajemnic dochodzi jeszcze skomplikowana miłość, bardzo cenny , ukryty gdzieś spadek i niesamowite północne krajobrazy. Dla Edvarda Szetlandy też są odkryciem, nawet ten surowy, silny, wychowany na wsi Norweg, nie do końca radzi sobie z bezwzględną przyrodą i uzależnionym od morza klimatem.

Znakomita powieść o trudnych wyborach, skomplikowanych ludzkich losach, zniewalającym pragnieniu poznania losów rodziny. I niepowtarzalna atmosfera położonych na Oceanie Atlantyckim wysp.

 

Barbara Gawryluk