David Lagercrantz
"Co nas nie zabije"
Przekład Irena i Maciej Muszalscy
Czarna Owca 2015


W trakcie pisania czwartej części Millennium David Lagercrantz był odcięty od internetu, nie wolno mu było udzielać wywiadów, treść objęto całkowita tajemnicą. Klauzule tajności podpisywali dziennikarze, recenzenci, tłumacze i wydawcy, bo książka ukazała się 27 sierpnia w wielu krajach i językach równocześnie. Również po polsku. W Szwecji jej sprzedaż rozpoczęto o północy, były księgarnie, do których ustawiły się kolejki.  Premierę poprzedziła w Szwecji wielka debata wokół tego co wolno wydawcy i autorowi.

David Lagercrantz dopiero kilka dni temu  mógł zacząć opowiadać o swojej pracy. W wielu wywiadach powtarzał, że nie wahał się przed przyjęciem tego zlecenia, że to było wyzwanie, jakie trafia się raz w życiu, że nie uważa, żeby wykorzystanie postaci stworzonych przez Stiga Larssona było etycznie wątpliwe. W szwedzkiej telewizji śniadaniowej kilka godzin po premierze zdradził, że książka w pierwszym wydaniu wyszła w trzech milionach egzemplarzy.


Plusem jest to, że ta debata rzuca światło na książki Stiega Larssona. A ja ze swoich honorariów chcę również przeznaczyć dużą sumę na inicjatywy czytelnicze. Bo uważam, że największym sukcesem mojej wczesniejszej książki o Zlatanie Ibrahimowiczu był powrót do książek młodej generacji. Wierzę w literaturę. Wierzę, że literatura nie zginie.
Gomorron Sverige

W czwartej części Millennium zatytułowanej "Co nas nie zabije" Lagercrantz powraca do najważniejszej pary bohaterów stworzonych przez Larssona: Mikaela Blomkvista i Lisbeth Salander. Dziennikarz i genialna hakerka nie utrzymują kontaktu od długiego czasu. Pozycja Blomkvista na reporterskim rynku słabnie, gazeta Milenium traci czytelników, nieuchronnie zbliżają się zmiany. Blomkvist trafia w końcu na temat, który może zatrzymać ten spadek. Kontakt nawiązuje z nim profesor Balder genialny szwedzki uczony specjalizujący się w badaniach nad sztuczną inteligencją, który po latach pracy w Stanach Zjednoczonych nagle pojawił się w Sztokholmie. Chce dziennikarzowi przekazać tajne informacje i zwraca się do niego o pomoc. Blomkvist zgadza się na spotkanie i wtedy krzyżują się drogi jego i Lisbeth Salander. W grę wchodzi życie syna profesora, autystycznego chłopca, wykazującego niezwykłe uzdolnienia plastyczne i matematyczne.

Czy Lagercrantz poradził sobie z wyzwaniem? Książka spotkała się z bardzo różnymi recenzjami, od zachwytów i entuzjazmu po sceptyczne opinie że "to nie ten format". Rzeczywiście najbardziej brakuje w tej historii niezwykłego klimatu, jaki potrafił stworzyć Larsson, jego zaangażowania, pasji i rozmachu z jakim konstruował akcję. Książka może być też trudna dla czytelników nie do końca czujących cyfrowy świat i część z rozwiązań proponowanych przez autora może być dla nich nieczytelna. I myślę, że chcielibyśmy jednak poznać zawartość laptopa Stiega Larssona, w którym podobno jest 200 stron jego czwartej części...

 

Barbara Gawryluk