Warto więc może poszukać, co o ważności wyborów samorządowych mówi polskie prawo, a dokładnie rozdział szósty Kodeksu Wyborczego. Otóż wyniki wyborów ogłasza Państwowa Komisja Wyborcza. Każdy obywatel może złożyć w ciągu 14 dni od dnia wyborów, protest od odpowiedniego sądu okręgowego.

Wnoszący protest powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których te zarzuty opiera.

Sąd okręgowy ma 30 dni na rozpatrzenie protestów wyborców. Orzekają trzej sędziowie z udziałem komisarza wyborczego, przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców.

Sąd okręgowy orzeka o nieważności wyborów lub o nieważności wyboru radnego, jeżeli okoliczności stanowiące podstawę protestu miały wpływ na wyniki wyborów. Wtedy też sąd może orzec o konieczności przeprowadzenia ponownych wyborów. To orzeczenie w ciągu siedmiu dni można zaskarżyć do sądu apelacyjnego, a ten ma miesiąc na rozpoznanie sprawy. Orzeczenie sądu apelacyjnego jest ostateczne.

Nietrudno więc policzyć, że jeżeli do sądu trafią skargi na uczciwość przeprowadzonych wyborów, to na ostateczne rozpatrzenie tych wniosków będziemy musieli poczekać przynajmniej dwa miesiące, czyli do nowego roku. Do tego czasu wszyscy nowo wybrani radni oraz wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast sprawują swoje funkcje i są pełnoprawnymi samorządowcami.