Aparat zaprojektowany przez naukowćów AGH ze względu na użycie najnowszych technologii mógłby skutecznie i miarodajnie badać krzepliwość krwi a następnie wysyłać przetworzoną informację do adresata. Członek zespołu badawczego prof. Tadeusz Uhl, kierownik Katedry Robotyki i Mechatroniki na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki AGH zastrzega jednak, że koncepcja biosensora znacznie wyprzedza obecny stan wiedzy i wdrożenie jej  do praktyki klinicznej w ciągu najbliższych lat będzie bardzo trudnym wyzwaniem naukowym. Mimo to, pomysłem juz teraz żywo interesują się firmy medyczne w Singapurze.
 
Idea biosensora nie jest w medycynie niczym nowym. - Powstają kolejne prototypy, choćby do kotroli glukozy we krwi, ale projekt tego urządzenia, które nie tylko bada krzepliwość krwi, ale i wysyła przetworzoną informację do aplikacji w telefonie czy np. tablecie jest pierwszą tak zaawansowaną metodą diagnozowania składu płynu życia - dodaje kardiolog, dr n. med. Tomasz Jadczyk ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, na co dzień pracujący na III Oddziale Kardiologii Górnośląskiego Centrum Medycznego, któregom szefem jest prof. Wojciech Wojakowski. Biosensor zostanie wykonany w technologii NEMS. Mikrourządzenie ma zawierać elementy samodiagnostyki tak, by w przypadku awarii można było szybko zlokalizować problem.

 

Naukowcy już dwukrotnie skałdali wniosek o finansowanie badań. Pierwszy raz do ministerstwa nauki w programie "Dialog", drugi - w projekcie "Team-Tech" do Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, na razie bez rezultatu.

 

 

 

Joanna Gąska
Obserwuj autorkę na Twitterze