Na zdjęciu (tu trzy lub cztery strony należnych tytułów i opis koligacji) Stanisław Kostka hr. Tarnowski z Tarnowa h. Leliwa.
Urodzony w Dzikowie, zmarł w Krakowie. Szczyty krakowianizmu, padania do nóżek, bywania, bycia przyjmowanym, arystokratyzmu, dworstwa, nauki i Nauki, dyktatur obyczajowych i kanonów towarzyskich. Mąż Pani Róży Marii Augusty z Branickich h. Korczak, właściciel rękopisu "Pana Tadeusza".  Szczyt szczytów krakowskich aspiracji i snobizmu przedtamtowojennego. Niewielkiej postury i królewsko-hetmańskiej prezencji. Sportretowany przez wszystkich, którzy zostali do tego dopuszczeni - od Jana Matejki, do Józefa Sebalda, na zdjęciu (d. Sheybal).
Bardzo pracowity uczony i arystokrata też. Uchodzi za wybitnego historyka literatury.  
Bardzo wysokiego mniemania o swojej rodzinie i koligacjach. Gdy jego córka chciała wyjść za węgierskiego arystokratę, to urządził jej karczemną awanturę, czym unieszczęśliwił ją do końca życia (jej mąż zmarł 7 lat po ślubie). Później się zgodził. Ten "jakiś tam szlachcic" to był János Janos Esterhazy zu Galántha. Książę. Prawdę powiedziawszy, kiedy piszący te słowa myśli sobie o tych wszystkich dawniejszych krakowskich sosach, i o tym, co się za nimi nierzadko kryło - to mu się wszystko w środku przewraca.
 
Konrad Myślik/kp