Urządzenie z pozoru tylko służące do trzepania dywanów. Naprawdę była przemyślnym narzędziem integracji blokowej młodzieży. Narzędziem - co zaznaczyć należy - nie rozdzielającym płci. Na trzepaku można było zaprezentować sprawność fizyczną, wesprzeć się oń podczas wczesnych dialogów romansowych lub wskazać jako miejsce spotkania. Niczym pomnik Adama Mickiewicza "wiadomogdzie".
Konrad Myślik