Czy Władysław Studnicki miał słuszność stawiając na "opcję niemiecką" w geopolitycznej sytuacji II RP w latach 30.- tych XX w? 

 

Wiadomości literackie 1.04. 1934  (fragment)

"Polska dotychczas miała tylko pewnych antagonistów, nie miała zaś sprzymierzeńców. Dla uniknięcia wojny z Niemcami, dla zachowania swego terytorialnego status quo, Polska winna iść na zbliżenie z Niemcami. Podstawy tego zbliżenia istnieją we wzajemnie uzupełniającej się strukturze gospodarczej obu państw. Niemcy i Polska, to podstawy bloku środkowo-europejskiego, ciągnące się od Bałtyku do morza Czarnego, od morza Niemieckiego do Adrjatyku, to czynnik pierwszorzędny w polityce światowej. Wszystko to było podstawą moich przekonań politycznych i gospodarczych. Między mną a opinią i polityką polską był olbrzymi kąt odchylenia. Kąt ów się zmniejsza nie z tego powodu, żebym zmienił moje przekonania, lecz że objektywna prawda mych poglądów przenika coraz bardziej do świadomości lepszych umysłów w Polsce".

 ****

"Od roku 1934 Niemcy starały się utrzymywać przyjazne stosunki z Polską. Hitler deklarował, że nie można zabronić dostępu do morza 30 milionowemu narodowi. Z racji naturalnego geograficznego położenia Niemcy oraz Polacy są sąsiadami i dlatego należy kształtować przyjazne stosunki między nimi. W roku 1936 każdy Niemiec powtarzał słowa Führera. Dzięki odprężeniu stosunków między naszymi krajami, Polska odniosła kilka sukcesów: podjęcie kontaktów dyplomatycznych z Litwą, Zaolzie, i, jako najważniejsza sprawa, wspólna granica z Węgrami. Gdyby wojna wybuchła w roku 1938, to Polska, zdecydowana na opór wobec wkraczających wojsk sowieckich, znalazłaby się w tym samym obozie co Niemcy. Polityce naszej jednak brakowało konsekwencji"   (1939)

 ****

"Wobec nadchodzącej II wojny światwej"   (1939) (fragment)

"Wiemy, jakie znaczne ofiary ludzkie wywołała pierwsza wojna światowa we wszystkich państwach wojujących, zbliżająca się będzie jeszcze bardziej krwawą wobec udoskonaleń artylerii, wojennego lotnictwa itd. Zwyciężone i zwycięskie państwa będą wyczerpane. Polska, biorąca udział w wojnie, będąca ogniwem nawet zwycięskiej koalicji (przypuśćmy, że koalicja zachodnia będzie zwycięska), będzie wycieńczona, osłabiona, najsłabszym jej ogniwem i jej więc kosztem za udział w wojnie może być wynagrodzona Rosja sowiecka. Polska neutralna w razie zwycięstwa, niezależnie od jednej lub drugiej strony, nie ma czego się obawiać, stosunek sił przesunie się na jej korzyść. W wojnie Europy Zachodniej z Europą Środkową wygrywa tylko Rosja. Francja nawet w razie zwycięstwa przez spotęgowane wojną zmniejszenie się ludności zostanie zdystansowana przez Rosję, panowanie zaś Rosji w Europie czy to sowieckiej, czy jakiejś innej, jest naszą zgubą."

****

 

Wiadomości 11.05 1947 Londyn ( fragment)

"Wiemy, do jakich konsekwencji doprowadziła nasza polityka r. 1939, którą zwalczałem, wysuwając jako koncepcję zbrojną neutralność Polski podczas wojny Niemiec z państwami zachodnimi: zbrojną – by nie dopuścić przemarszu wojsk rosyjskich przez nasze terytorium. To niedopuszczenie leżałoby w interesach Niemiec, i dla obrony tej neutralności dałyby one nam pomoc. Mówiłem i pisałem: nasza armia walcząca z armią niemiecką – słabizna, która nie wytrzyma dwutygodniowego natarcia, natomiast nasza armia – w razie nieuszanowania naszej neutralności przez Rosję – walcząca wspólnie z armią niemiecką, mająca fachowe kierownictwo niemieckie, czołgi i samoloty dostarczone przez Niemców, z instruktorami niemieckimi, to olbrzymia siła, zabezpieczająca zwycięstwo na wschodzie. Po zwycięstwie na wschodzie nastąpić by musiał kompromisowy pokój na zachodzie. Rosja bolszewicka zwyciężona. Europa sfederowana."