Lasy tropikalne są "zielonymi płucami Ziemi", bo zamieniają dwutlenek węgla w tlen. Stare drzewo potrafi wyprodukować nawet 1700 razy więcej tlenu niż drzewo dopiero co zasadzone. Wskutek działalności człowieka lasy tropikalne giną, lub zmienia się ich struktura. Meksykański ekolog Rudolfo Dirso, aby opisać to, co dzieje się w naturze wskutek działań człowieka, stworzył określenie: "defaunation". Z lasów tropikalnych znikneły tapiry, jelenie i inne duże ssaki. Ma to ogromny wpływ na rośłiny, ponieważ nie są one zgryzane tak jak kiedyś. Zmienia się bioróżnorodność, jedne gatunki wypierają inne.   Ktoś może powiedzieć: to nie nasz problem. Nie do końca, bo świat jest globalną wioską równiez pod względem ekologicznym. Kiedy np. znika jeden lokalny gatunek, może pociągnąć za sobą regionalną katastrofę ekologiczną.

Z dr Mariuszem Janczurem z z Universidad Autónoma del Estado de México (UAEM)  rozmawiała Ewa Szkurłat