Frisbee kojarzy się z sympatyczną zabawą polegającą na rzucaniu do siebie (albo do psa) plastikowego dysku. A tymczasem jest to także całkiem emocjonująca dyscyplina sportowa. A że nie jest tak popularna, to jest okazja, aby spróbował jej każdy. W Krakowie działa drużyna Ultimate Kraków, która chętnie zaprasza w swoje szeregi. I zapewnia treningi i naukę na profesjonalnym poziomie.

- Grają dwie drużyny na boisku wielkości boiska do piłki nożnej - tłumaczy Ola, grające w ultimate frisbee od 13 lat - Na obu końcach są strefy, podobnie jak w rugby czy futbolu amerykańskim. W takiej strefie trzeba złapać dysk i wtedy zdobywa się punkt. Zawodnik, który złapie dysk w środku boiska nie może z nim biec. Koledzy muszą się więc tak ustawić, żeby mógł im celnie podać. A przeciwna drużyna stara się dysk przechwycić. Punkt zdobywa się łapiąc dysk we wspomnianej strefie, natomiast jeśli zawodnik jest poza strefą, to inny musi do niej wbiec i czekać na podanie.

Sportowe wykorzystanie frisbee wymyśli Amerykanie. Zaczęło się oczywiście od zwykłego podawania sobie, ale wkrótce doszły do tego elementy rywalizacji i reguły gry. Są zresztą różne odmiany tej gry: halowa, plażowa, a nawet freestyle, gdzie z dyskiem wykonuje się przeróżne triki.

- Są dwa podstawowe rodzaje rzutów w ultimate frisbee: forhend i bekhend, jak w tenisie - mówi Ola - Do tego dochodzą oczywiście umiejętności mylenia przeciwnika, markowania rzutów, a także nietypowe rzuty na przykład tyłem albo znad głowy.

To sport niezwykle dynamiczny, w którym trzeba być wybieganym, skocznym i zwinnym.

I co ważne - w tej dyscyplinie nie ma sędziów! Wszystkie spory - obojętnie czy są to Mistrzostwa Świata czy mecz ligi regionalnej - zawodnicy rozstrzygają sami. To uczy postawu fair play i szacunku do przeciwnika.

W Krakowie drużyna istnieje od 10 lat.

- Jest nas w tej chwili około 20 osób - mówi Artur, jeden z zawodników - Trenujemy w poniedziałki i środy wieczorem I zapraszamy wszystkich do wstąpienia w nasze szeregi. Potrzebujemy świeżej krwi. Nasza drużyna bowiem ma dość wysoką średnią wieku. Na ostatnich Mistrzostwach Polski byliśmy najstarszą ekipą. Ja na przykład trenuję już od 8 lat.

Ultimate Kraków ruszył też ze specjalną akcją, skierowaną głównie do... dziewcząt, pod hasłem "Chodźże na frisbee". Dlaczego głównie do dziewcząt? Bo jest ich w drużynie mało.

- To świetny sposób na niecodzienną aktywność fizyczną i na spędzenie wolnego czasu - mówią zgodnie zawodnicy z Krakowa - To jest sport ogólnorozwojowy, poprawiający w znakomity sposób kondycję i sprawność fizyczną. Nie mówiąc już o aspektach... towarzyskich, wspólnego spędzania czasu i wspólnych wyjazdów na zawody...


SKO